W 2011 roku skończyła studia na zdrowiu publicznym. Tuż po nich otrzymała świetną pracę, zdała egzamin na prawo jazdy, zaręczyła się, odliczała dni do ślubu i… i wówczas jej świat się zawalił. Martyna Dziadura w ciągu jednego dnia straciła kontakt ze światem, zapadła w śpiączkę mózgową. To jednak nie koniec tej przykrej historii!
Dowiedz się więcej i pomóż! W imieniu Klubu Absolwenta i Społeczności Akademickiej WSIiZ bardzo o to prosimy!
Poznaj historię Martyny: www.tynatru.blogspot.com
Wejdź na stronę Fundacji i pomóż: fundacja-sloneczko.pl/frame/pokaz_opis.php?ida=212/D