Urodziłem się i wychowałem w mieście, które leży daleko od Rzeszowa. Jednak dzięki zbiegowi „tzw. okoliczności” dostałem ofertę objęcia stanowiska kierownika Biura dostaw zagranicznych w firmie Zelmer. Podjąłem się tego wyzwania w roku 2008.
Mając 28 lat zdecydowałem, że zmienię swoje życie w każdym tego słowa znaczeniu, „osiadając” finalnie w Rzeszowie. Nigdy nie żałowałem tej decyzji.
W kolejnych latach rozwijałem się zawodowo. Zarządzanie tematyką zakupów zagranicznych wiązało się z dziesiątkami wyjazdów, setkami wizyt w fabrykach na całym świecie, tysiącami godzin spędzonych na negocjacjach, procesach wdrożeniowych i wszystkim tym co nazywa się „pracą w dziale zakupów”.
Jednak jeszcze jedna kwestia pozostawała u mnie w tzw. zawieszeniu – tytuł magistra. Odbierałem ten brak jako niedopatrzenie formalne, coś co trzeba mieć. Nawet mój ówczesny dyrektor zalecił mi odbycie studiów. W ten sposób rozpocząłem studia magisterskie na kierunku Ekonomia ze specjalnością Biznes międzynarodowy i zarządzanie projektami w Wyższe Szkole Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie.
Pierwsze wrażenie było bardzo pozytywne. Studiowałem na uczelni, gdzie nie ma indeksów, kart ocen, a wiele informacji można zweryfikować przez internet. Kolejną ważną sprawą był fakt, iż mogłem skonfrontować moje doświadczenie zawodowe, które w znacznej mierze związane było z wymianą handlową z Azją, z wiedzą jaką przekazywali mi prowadzący.
Byłem pierwszy raz w sytuacji, gdzie wykładowca mówił o sprawach, które mnie osobiście dotyczą. Ciężko wyobrazić sobie dobrego kupca bez podstawowej wiedzy o gospodarce, rynkach światowych, walutach czy prawach rządzących wymianą towarową. Dodatkowo, poza nauką, dzięki inicjatywie pracowników WSIiZu oraz swojej własnej, rozpocząłem realizację cyklu wykładów pn „Biznes w Chinach” przy współpracy z Kołem Naukowym Młodzi Aktywistów Dyplomacji. Zaangażowałem się również w promocję nowej specjalizacji Biznes w Chinach jaką w swojej ofercie przedstawiła WSIiZ. W między czasie miałem też przyjemność wziąć udział w forum zakupowym Pulsu Biznesu jako prelegent, aby przedstawić dane nt. rynku chińskiego podczas forum na warszawskiej GPW.
Podsumowując, chciałbym zaznaczyć, że zawsze warto wykorzystywać nadarzające się okazje. Nigdy nie wiadomo co i kiedy nas spotka. Moja decyzja o przeniesieniu do Rzeszowa otworzyła przede mną wiele nowych możliwości, podobnie jak podjęcie nauki na WSIiZ. Miałem okazję pracować jako konsultant dla takich firm jak Strabag czy Bury. Aktualnie zarządzam jednym z kluczowych projektów dla firmy Zelmer – grupa BSH, związanej z nowymi dyrektywami Unii Europejskiej.
Nadal współpracuję z WSIiZ – aktualnie uczestniczę w przygotowaniach do debaty nt. współpracy Polski i Chin, która odbędzie się pod koniec 2013 roku i jest organizowana przez Regionalny Ośrodek Debaty Międzynarodowej w Rzeszowie.
