Na czym polega Pani praca? Czym się Pani zajmuje na co dzień?
Od blisko 20 lat jestem dziennikarzem. To nie jest moje jedyne zajęcie, ale zdecydowanie najważniejsze. W swojej karierze zawodowej pracowałam w różnych mediach, a co za tym idzie zdobyłam szerokie doświadczenie. Zaczynałam w zawodzie praktycznie od zera, jako dziennikarz radiowy. Po ośmiu miesiącach awansowałam na szefa antenowego rozgłośni radiowej Radia Fan FM (przejętego z czasem przez Radio Eska). Do tego szybko doszła współpraca z tygodnikiem regionalnym „Nowe Podkarpacie”, co zresztą trwa do dziś. Moja kariera zawodowa szybko się rozwijała. Kolejne doświadczenia to stanowisko redaktor naczelnego lokalnego tygodnika samorządowego . W tym samym czasie zdobywałam doświadczenia jako PR-owiec - byłam specjalistą d.s. kontaktów z mediami Urzędu Miasta w Jaśle. Następne lata to praca dziennikarza w gazecie codziennej „Nowiny”. Po likwidacji oddziału regionalnego Nowin w Jaśle zdecydowałam się na własną działalność gospodarczą. Od 2012 r. prowadzę firmę medialno-wydawniczą, jestem wydawcą dwóch portali internetowych: regionalnego www.twojejaslo.pl i ogólnopolskiego www.naszewinnice.pl, z którym związana jest, z roku na rok, coraz bogatsza, inna dziedzina mojej pracy. Tu nie jestem już tylko dziennikarzem – jestem także PR-owcem, znaną w środowisku winiarzy propagatorką polskiego winiarstwa. W swoim dorobku mam już 3 książki – bogato ilustrowane przewodniki enoturystyczne po polskich winnicach. Od kilku lat jestem sekretarzem Stowarzyszenia Winiarzy Podkarpacia, międzynarodowym sędzią winiarskim , hobbystycznie prowadzę także kilkunastoarową winnicę. Od ponad roku jestem prezesem Fundacji Na Rzecz Rozwoju i Promocji Winiarstwa „Galicja Vitis”, której sztandarową ofertą jest Podkarpacka Akademia Wina w Jaśle (www.akademiawina.org.). Prowadzę szkolenia winiarskie związane z enoturystyką, marketingiem winiarskim, degustacją i ceną wina. Jak sama pani widzi, trudno jest mi jednym zdaniem odpowiedzieć na czym polega moja praca. Ale najważniejsze jest to, by nasza praca była jednoczesnej naszą pasją, a dla mnie nią jest.
Jak wspomina Pani okres studiów w Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania?
Bardzo miło. To był fajny okres w moim życiu. Poznałam wielu wspaniałych ludzi, wykładowców, których obdarzam wielkim szacunkiem i uznaniem, wielu wspaniałych młodszych kolegów, którzy do tego co robią podchodzili poważnie i z pasją. Atmosfera studiowania bardzo dobra i przyjazna dla studentów. A do tego zachęcający do studiowania system stypendialny.
Czy to, czego nauczyła się Pani w WSIiZ przydało się?
Zdecydowałam się na studiowanie dziennikarstwa już jako osoba o dość ugruntowanej pozycji w zawodzie, dziennikarz ze sporym doświadczeniem, od którego nikt nie wymagał okazania się dyplomem ze studiów kierunkowych, osoba odpowiedzialna za wizerunek władz samorządowych w mediach. Nigdy jednak, ani przez moment, nie żałowałam tej decyzji. Wcześniej zdobywałam doświadczenie w zawodzie trochę intuicyjnie, trochę podpatrując bardziej doświadczonych kolegów z branży. Studia pozwoliły mi usystematyzować wiedzę i ją uzupełnić. W trakcie studiów utwierdziłam się w przekonaniu, że ścieżka zawodowa, którą wybrałam była trafionym posunięciem.
Jakie ma Pani rady dla młodszych kolegów/koleżanek studiujących w WSIiZ?
Żyj i pracuj z pasją. To podstawa sukcesu w każdej dziedzinie, a do tego satysfakcja i sama przyjemność. Trzeba jednak uważać, bo wtedy łatwo stać się pracoholikiem, co niestety mnie w dużym stopniu też dopadło.
Czy ma Pani jakieś motto, którym się Pani kieruje w życiu?
Jak większość z nas mam ich kilka, w zależności od dziedziny życia, o której mówimy. Nawiązując do naszej rozmowy przytoczę słowa Hilary Hintona "Zig" Ziglara, czołowego amerykańskiego trenera motywacyjnego i pisarza: „Winda do sukcesu nie działa, ale klatka schodowa jest zawsze otwarta”.
